Wpisy archiwalne w kategorii
O mnie
Dystans całkowity: | b.d. |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 0 |
Średnio na aktywność: | 0.00 km |
Więcej statystyk |
Sobota, 5 grudnia 2015
Kategoria O mnie
Parę słów o mnie...
Cześć, nazywam się Piotrek i mam przyjemność prowadzić tego bloga :)
Piszę tutaj o swojej największej pasji, o turystyce rowerowej. Dlaczego akurat pokochałem jazdę na rowerze, a nie łucznictwo albo piłkę nożną? Myślę, że zaważyły na tym dwie rzeczy. Po pierwsze, od swojego wczesnego dzieciństwa zawsze miałem dostęp do roweru (czym skorupka za młodu...bla bla bla..), a po drugie, mieszkam w pięknym miejscu, blisko gór i lasów, gdzie można zaplanować mnóstwo wspaniałych tras na wycieczki rowerowe.
Na rowerze jeździłem już od dziecka, ale moja poważniejsza przygoda z tym rodzajem środka transportu indywidualnego zaczęła się dopiero w liceum. Wtedy zaczęliśmy razem z kolegą zwiedzać Sudety i Przedgórze Sudeckie na rowerach. Do dziś uśmiecham się pod nosem, gdy przypominam sobie nasz pierwszy wjazd na przełęcz Walimską, to była dla nas wtedy góra gigant :) I tak ta moja pasja trwa do dziś, już jestem po studiach kilka lat, a mi dalej się to nie znudziło. Jeżdżę tylko dla siebie, nigdy nie brałem udziału w żadnych zawodach i jak na razie zupełnie mnie do nich nie ciągnie. Liczy się tylko czysta frajda z jazdy. Szczerze zachęcam wszystkich do jazdy na rowerze, może stanie się to i dla kogoś z was pasją lub dobrą odskocznią od spraw życia codziennego. Zatem, do zobaczenia gdzieś na trasie!

Piszę tutaj o swojej największej pasji, o turystyce rowerowej. Dlaczego akurat pokochałem jazdę na rowerze, a nie łucznictwo albo piłkę nożną? Myślę, że zaważyły na tym dwie rzeczy. Po pierwsze, od swojego wczesnego dzieciństwa zawsze miałem dostęp do roweru (czym skorupka za młodu...bla bla bla..), a po drugie, mieszkam w pięknym miejscu, blisko gór i lasów, gdzie można zaplanować mnóstwo wspaniałych tras na wycieczki rowerowe.
Na rowerze jeździłem już od dziecka, ale moja poważniejsza przygoda z tym rodzajem środka transportu indywidualnego zaczęła się dopiero w liceum. Wtedy zaczęliśmy razem z kolegą zwiedzać Sudety i Przedgórze Sudeckie na rowerach. Do dziś uśmiecham się pod nosem, gdy przypominam sobie nasz pierwszy wjazd na przełęcz Walimską, to była dla nas wtedy góra gigant :) I tak ta moja pasja trwa do dziś, już jestem po studiach kilka lat, a mi dalej się to nie znudziło. Jeżdżę tylko dla siebie, nigdy nie brałem udziału w żadnych zawodach i jak na razie zupełnie mnie do nich nie ciągnie. Liczy się tylko czysta frajda z jazdy. Szczerze zachęcam wszystkich do jazdy na rowerze, może stanie się to i dla kogoś z was pasją lub dobrą odskocznią od spraw życia codziennego. Zatem, do zobaczenia gdzieś na trasie!

- Sprzęt EVA
- Aktywność Jazda na rowerze